psgp.pl

prawdziwa strona gier planszowych

Felietony

Jaja w tekturze, czyli co można ukryć w planszówce

Wprawdzie Wielkanoc była już dawno temu, ale zbliża się sezon wakacyjny, co również sprzyja luźniejszym przemyśleniom (wszak wiadomo, że na co dzień pisanie o grach to ciężka siermiężna praca ;-)). Dlaczego akurat wspominam Wielkanoc? Bo właśnie postanowiłem odnaleźć w grach planszowych nieco jajeczek wielkanocnych, tzw. Easter Eggów, czyli ukrytych treści i żartów, które nie pasują do fabuły bądź tematu danych gier i w oczywisty sposób nawiązują do innych utworów kultury.

Zombiaki Ameryki

Gra autorstwa Martina Wallace’a, w której alter-ego autora – chłopiec o imieniu… Martin – tworzy grę o przeżytych przygodach w trakcie podróży przez Amerykę podczas trwającej apokalipsy zombie. W takich warunkach stworzenie gry wymaga wiele kreatywności, a chłopiec jako komponentów używa wszystkiego, co ma akurat pod ręką. Do stworzenia kart użył między innymi elementów znanych z takich gier jak Dixit, biletu z Ticket To Ride (Wsiąść do Pociągu) czy 7 Cudów

Snowdonia

Snowdonia Tony’ego Boydella to gra opowiadająca o budowie kolei z walijskiej miejscowości Llanberis na szczyt góry Snowdon (1085 m.n.p.m.). Świeżo po premierze gry dostępna była karta promocyjna z nietypową lokomotywą, którą gracze mogli dołączyć do taboru z gry podstawowej. Lokomotywa o imieniu Ivor (the engine) była bohaterem telewizyjnego animowanego serialu produkcji brytyjskiej z lat 1959-1977. Na przygodach małego, acz dzielnego parowozu z północnej Walii wychowały się pokolenia małych Brytyjczyków. Aktualnie odcinki te można odnaleźć w serwisie YouTube – piszę o tym głównie jako ciekawostce, bo żeby je obejrzeć trzeba mieć dużo samozaparcia :)

Ghost Stories

Kolejna gra, której zestaw promocyjnych kart nawiązywał do popkultury. W tym wypadku mamy do czynienia z twardzielami prosto z hollywoodzkiego kina akcji – Bruce Lee, Jean-Claude Van Damme, Chuck Norris i Steven Seagal, którzy pomogą rozprawić się ze złymi duchami nawiedzającymi spokojną dotąd wioskę.

Domek

W tej familijnej grze znajdziemy całe mnóstwo nawiązań do kultury popularnej. Co ciekawe, większość z nich znalazła swoje miejsce w garażu. Mamy tu plakaty filmowe (Terminator, Lśnienie), gry wideo (Lotus III), Delorean z filmu Powrót do Przyszłości, a za regałem tajemne wejście do przeciwatomowego Schronu-11 z gry Fallout. Nie mogło braknąć też motywu Gwiezdnych Wojen, choć w mało dynamicznej postaci karbonitowej.

Brzdęk w Kosmosie

Brzdęk w Kosmosie, podobnie zresztą jak jego pierwowzór – Brzdęk: Nie Drażnij Smoka czerpią pełnymi garściami ze znanych szerokiemu gronu utworów fantasy i science-fiction. Nie mogło oczywiście zabraknąć nawiązań do Gwiezdnych Wojen, ale oczko zostało puszczone również do fanów między innymi Matriksa czy Doktora Who. Znalazła się również karta nawiązująca do produktów firmy Apple. Wszystko okraszone trafnym i zabawnym flavour-textem.

Concordia: Galia

„Jest rok 50. przed naszą erą. Cała Galia została podbita przez Rzymian… Cała? Nie! Jedna, jedyna osada, zamieszkała przez nieugiętych Galów, wciąż stawia opór najeźdźcom i uprzykrza życie legionom rzymskim stacjonującym w obozach Rabarbarum, Akwarium, Relanium i Delirium…”

Przygody Gala Asteriksa

Powyższy opis pochodzi oczywiście ze znanej serii komiksowej autorstwa Rene Goscinnego i Alberta Uderzo o przygodach Asteriksa, Obeliksa i innych mieszkańców wioski.

Małej osady zamieszkałej przez dzielnych Galów nie mogło zabraknąć na mapie dodatku do gry Concordia – Galia, którego akcja toczy się właśnie w czasach dominacji rzymskiej. Niestety obozy rzymskie nie zostały już naniesione – być może Galowie zdążyli je zawczasu usunąć.

Falling Sky

Jak wiadomo Galowie z wioski Asteriksa nie bali się niczego… no może poza tym, że niebo może im spaść na głowy. Tym samym tytuł, bądź co bądź poważnej gry wojennej z wydawnictwa GMT opowiadającej o powstaniu galijskim przeciw władzy rzymskiej wywoła uśmiech u niejednego.

Colt Express

Colt Express doczekał się moim zdaniem jednego z najbardziej klimatycznych dodatków – do pędzącego przez prerie Dzikiego Zachodu pociągu, który bandyci upatrzyli sobie jako łatwy łup gracze mogą dodać znany z trzeciej części Powrotu do przyszłości wehikuł czasu – Delorean marki DMC.

Cywilizacja Poprzez Wieki

W Cywilizacji znajdziemy wiele kart nawiązujących do znanych osób, które miały wpływ na kształtowanie dziejów ludzkości. To jednak wynika z samej fabuły gry, więc samo w sobie nie jest niczym dziwnym. W przypadku tego tytułu uwagę przykuwa jednak sama okładka, na której w postaci Napoleona dostrzec można wizerunek aktora Madsa Mikkelsena. Ciężko jednak powiedzieć na ile było to zamierzone puszczenie oka do odbiorców, a na ile projektujący okładkę grafik uznał, że Mads będzie dobrym modelem, by zacząć swoje dzieło.

Agricola

Karty z gry Agricola obfitują w wiele żartobliwych motywów. W starszym wydaniu gry wśród pomocników znaleźć można kamieniarza, który do złudzenia przypomina Obeliksa, znanego ze wspomnianej już serii komiksowej o dzielnych Galach.

Osadnicy Narodziny Imperium

Wydawnictwo Portal lubuje się w umieszczaniu Easter Eggów i wewnętrznych żartów w swoich produkcjach. Nie inaczej mogło być w przypadku Osadników, w których na niewidocznej części wypraski gracze mogą nakryć dwie postacie ninja, które ewidentnie do czasu ujawnienia wykonywały jakąś tajną misję.

Powyższe to tylko niewielka część góry lodowej. Nasze hobby ma to do siebie, że świetnie współgra z innymi utworami kultury popularnej, często miesza się z nimi i wzajemnie przenika. W grach znajdziemy nawiązania do filmów, książek, muzyki, komiksów i wszelkich innych przejawów twórczości ludzkiej. Czasem to również same planszówki wpływają na inne dziedziny. Niech wisienką (dobra, truskawką!) na torcie będzie fakt, że w końcu to o grze Osadnicy z Catanu powstała książka, dość gruba zresztą.

A Wy jakie odniesienia lub żarty odkryliście w swoich grach?

ZOSTAW ODPOWIEDŹ